Fobia

Co dziesiąta osoba doświadcza jakiegoś rodzaju fobii. Zaraz po depresji jest to jedna z częściej pojawiających się dolegliwości psychicznych. Męczy ona przeważnie kobiety. U mężczyzn pojawia się rzadko. Badania wykazały, że ilość lęków, w ciągu kilkunastu lat, znacznie wzrosła. Zwłaszcza u dzieci i młodzieży.

Niektórzy boją się wejść do windy (klaustrofobia) albo wyjść na balkon (lęk wysokości – akrofobia) lub panikują, widząc kota (ajlurofobia). Nie ma racjonalnych powodów, by się bać. Badania wykazały, że fobii można się nauczyć. Ludzie, a także zwierzęta, mogą nauczyć się fobii również wtedy, gdy tylko obserwują, że komuś przytrafia się coś złego (taki rodzaj uczenia się nazywany jest warunkowaniem zastępczym).
Dziecko, które było zamykane w szafie za kare możliwe, że będzie się bało zamkniętych pomieszczeń (klaustrofobia). Jeśli było boleśnie pogryzione przez osy, będzie bać się bzyczącej muchy lub innych owadów (insektofobia). Ten mechanizm uczenia się nazywany jest w psychologii warunkowaniem reaktywnym.

Istnieje możliwość zabezpieczenia człowieka przed fobią czymś na kształt szczepionki. Np. jeśli dziecko ma w domu psa, którego lubi, a przydarzy mu się, że zostanie pogryzione przez jakiegoś innego psa, fobia prawdopodobnie się nie pojawi. Jeżeli jednak nigdy nie miało do czynienia z miłymi psami, a w dodatku widziało film, na którym ktoś został pogryziony przez psa, albo też ktoś dorosły straszył je psem (np. „nie zbliżaj się do psów, bo zostaniesz pogryziony”), to niemal na pewno nauczy się fobii. Straszenie dzieci, wzbudzanie w nich lęku (także karą lub krzykiem) może zwiększać gotowość do uczenia się fobii.
Dziecko bojące się burzy może zacząć reagować lękiem także na wiatr, ciemne chmury i gwałtowny deszcz. Wszystko, co kojarzy się nam z niebezpieczeństwem, samo zaczyna być dla nas niebezpieczne.

Na szczęście fobii można się również oduczyć. Jedną z takich metod jest tzw. odwrażliwianie (desensytyzacja). Polega to na tym, że człowiek stopniowo oswaja się z tym, co wzbudza w nim lęk. Np. gdy boimy się psów, powinniśmy najpierw głaskać malutkiego, ślepego szczeniaczka, potem małego, miłego pieska. I tak stopniowo oswajamy się ze zwierzęciem, przestając się go bać.
Stopniowo może oswoić się nawet z bardzo groźnie wyglądającym zwierzakiem.

Terapia implozywna (rzucanie na głęboką wodę) jest innym sposobem leczenia fobii. Ta terapia polega na długotrwałym i intensywnym oddziaływaniu bodźców powodujących lęk. Osoba, która boi się brudu, jest namawiana na kąpiele błotne. Początkowy lęk jest silny, ale z czasem maleje.

Nie wolno unikać tego czego się boimy. Uwolnienie się od fobii sprawia, że cała psychika zaczyna lepiej funkcjonować.

Czasem bywa tak, że nie mamy czasu na treningi i walkę ze strachem. Fobie słabną, gdy przebywamy z kimś komu ufamy. Jeśli musimy jechać wyciągiem krzesełkowym mając akrofobię, zapewnijmy sobie towarzystwo bliskiej osoby. Umiejętności relaksacyjne pomogą nam opanować strach.

Fobia może być również objawem depresji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz