Hemoroidy leczenie i profilaktyka

hemoroidy
Hemoroidyto niewielkie struktury anatomiczne – wypełnione krwią sploty naczyniowe znajdujące się w kanale odbytu. Składają się głównie z połączeń tętniczo-żylnych. Mają formę uwypukleń błony śluzowej do wewnątrz. W warunkach chorobowych osiągają one znaczną wielkość i mogą łączyć się ze sobą, tworząc guzki krwawnicze, tzw. żylaki odbytu.

Zaparciasą najczęściej znaną przyczyną powstawania choroby hemoroidalnej. Powodem ich powstawania może być, np. niewłaściwa dieta (zbyt mała ilość błonnika, zbyt mała ilość wypijanych płynów, ostre przyprawy, nadmiar alkoholu i innych używek), siedzący tryb życia (niedostateczna ilość ruchu), ale również uwarunkowania genetyczne oraz choroby pozornie nie mające związku, typu: nadciśnienie tętnicze, niewydolność serca, marskość wątroby i inne.
Krwawienie jest typowym objawem, wskazującym na hemoroidy (najczęściej podczas oddawania stolca), ból, pieczenie lub swędzenie i obrzęk w okolicach odbytu. Plamy krwi lub śluzu na papierze toaletowym czy bieliźnie – będą elementem niepokojącym. Badania lekarskie są niezbędne do postawienia prawidłowej diagnozy. Zbagatelizowanie choroby może doprowadzić do zakrzepowego zapalenia wypadniętego żylaka lub uwięzienia go w zwieraczu odbytu. Wywiad lekarski ma na celu wykluczenie innych przyczyn dolegliwości, typu: pękniecie błony śluzowej lub skóry szczeliny odbytu, ale też proces zapalny lub nawet nowotworowy.

Ważne jest, aby odróżnić przypadki ostrych hemoroidów, w przebiegu których następuje poprawa po zastosowaniu leczenia objawowego, od nawrotów schorzenia wymagających odwołania się do albo do leczenia głębokiego działania, albo do interwencji chirurgicznej. Najczęściej stosowaną metodą pozbycia się tej dolegliwości jest zastosowanie maści i czopków kupionych w aptece. Część z nich dostępna jest wyłącznie na receptę. Środki te uśmierzają ból, ułatwiają gojenie się zmian chorobowych występujących we wczesnym stadium, łagodzą stany zapalne, zwiększają odporność miejsc zmienionych chorobowo przed zakażeniami bakteryjnymi (mogącymi pogarszać stan chorobowy).
Najczęściej stosuje się maści i czopki. Czopki aplikuje się również po ustąpieniu objawów ostrych, aby utrwalić efekt leczenia, wydłużyć okres bezobjawowy i zapobiec nawrotom dolegliwości. Uwaga. Maści nie należy stosować u kobiet w ciąży (zawartość adrenaliny). Czopki są całkowicie bezpieczne dla przyszłych mam.

Popularne jest doustne leczenie homeopatyczne stanów ostrych żylaków odbytu. Homeopaci dobierają odpowiednie leki w zależności od stwierdzonych objawów. Najlepszego wyboru dokona doświadczony lekarz homeopata.

Profilaktyka:

eliminować zaparcia i biegunki poprzez zmianę diety – zalecana jest bogata w błonnik dieta niskotłuszczowa (dużo owoców i warzyw, otrębów zbożowych i chleba razowego z ziarnami, a mało ryżu, ziemniaków, makaronów i białego pieczywa);
dostarczać organizmowi dużą ilość płynów (2-2,5 I niesłodzonych napojów, przede wszystkim niegazowanej wody);
unikać nadmiernej ilości używek (np. kawy i alkoholu);
odżywiać się regularnie;
starać się utrzymać organizm w odpowiedniej formie fizycznej, a co za tym idzie – nie doprowadzać się do nadwagi;
pamiętać, że regularne ćwiczenia fizyczne poprawiają pracę mięśni brzucha i pobudzają perystaltykę jelit;
starać się nie przebywać zbyt długo w pozycji siedzącej; dotyczy to także powszechnego i lubianego sposobu czytania gazet i książek w toalecie.

Grypa objawy i profilaktyka

przeziębienie
Jesień to sezon zwiększonej zachorowalności na grypę i zakażenia grypopodobne układu oddechowego. Warto wiedzieć, jakie zagrożenia niesie ta choroba, oraz w jaki sposób możemy się przed nią ochronić.

Wiele osób uważa grypę za niegroźne i łagodne zakażenie. Błąd! To właśnie grypa, ze względu na masowy charakter oraz trudną do przewidzenia dynamikę choroby jak również jej powikłania, są jednym z najpoważniejszych zagrożeń zdrowotnych. Coroczne szczepienia przeciw grypie są najlepszą metodą jej zapobiegania. Niestety w Polsce szczepi się zaledwie 7% populacji (w tym około 15% osób z grup ryzyka).

Jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, przeciwko grypie może się zaszczepić każda osoba powyżej 6 miesiąca życia. Badania wykazały, że największe korzyści ze szczepień mają pacjenci, u których istnieje zagrożenie ciężkim przebiegiem choroby, powikłaniami, które najczęściej: dotyczą bakteryjnych zakażeń układu oddechowego oraz zaostrzeniem choroby podstawowej.
W Polsce największa aktywność grypy występuje w okresie od stycznia do kwietnia. Szczepienia najlepiej wykonać w okresie od września do listopada, tak aby przed szczytem zachorowań jak najwięcej osób wytworzyło pełną odporność poszczepienną. Szczepienie dla dorosłych obejmuje jedną dawkę podawaną w postaci zastrzyku domięśniowego.
Szczepienia nie wolno wykonywać w przypadku uczulenia na substancję aktywną szczepionki i na substancje dodatkowe, tj. białko jaja kurzego, formaldehyd lub gentamycynę. Osoby z gorączką, aktywną infekcją, jak również w okresie intensywnego leczenia immunosupresyjnego powinny przełożyć szczepienie na inny termin.
Szczepionki przeciw grypie mogą być podawane razem z innymi szczepionkami. Nie wpływają na działanie leków przyjmowanych przewlekle. Ciąża, szczególnie drugi i trzeci trymestr, oraz okres karmienia piersią nie są przeciwwskazaniem do podawania szczepionki.
Po szczepieniu mogą się pojawić skutki uboczne w postaci przemijających i łagodnych bólów głowy, mięśni, zwiększonego pocenia się, osłabienia, gorączki oraz zaczerwienienia i bolesności w miejscu wkłucia. Bezpośrednio po szczepieniu mogą wystąpić fałszywie dodatnie wyniki badań serologicznych w kierunku wirusa HCV oraz HIV.

Wskazania medyczne:

zdrowe dzieci od 6. miesiąca życia do 5. roku życia – ryzyko ciężkiego przebiegu grypy lub jej powikłań,
dzieci od 6. miesiąca życia oraz młodzież do 18 lat leczone przewlekle preparatami kwasu acetylosalicylowego – ryzyko wystąpienia zespołu Reye’a podczas zachorowania na grypę,
osoby w wieku > 65 lat bez względu na towarzyszące schorzenia, o ile nie stanowią specyficznych przeciwwskazań do szczepień ochronnych – możliwe powikłania grypy, a nawet śmierć,
dzieci i dorośli, którzy wymagają częstych kontroli lekarskich lub pobytów w szpitalu – zwiększone ryzyko zachorowania,
dzieci i dorośli z przewlekłymi schorzeniami układu sercowo-naczyniowego lub oddechowego, zaburzeniami metabolicznymi, niewydolnością nerek, hemoglobinopatiami lub niedoborami odporności, osoby przed lub po transplantacji – ryzyko zaostrzenia choroby podstawowej oraz zwiększoną częstość powikłań pogrypowych,
pensjonariusze domów opieki, zakładów opiekuńczych i ośrodków dla przewlekle chorych – zwiększone ryzyko powikłań pogrypowych i zgonu,
kobiety planujące ciążę w najbliższym sezonie grypowym, kobiety w ciąży oraz karmiące piersią (po rozważeniu potencjalnego ryzyka i korzyści) – zagrożenie dla płodu lub noworodka związane z zakażeniem wirusem grypy.
Wskazania epidemiologiczne:

wszystkie osoby, szczególnie powyżej 50. roku życia, które chcą ograniczyć ryzyko zachorowania lub przeniesienia zakażenia, personel medyczny i pomocniczy (w szczególności lekarze, pielęgniarki, personel pomocniczy szpitali, otwartych zakładów opieki zdrowotnej, pielęgniarki środowiskowe), personel zespołów interwencyjnych (pogotowie ratunkowe, straż pożarna, policja, wojskowe służby interwencyjne), personel zakładów opieki długoterminowej, domów opieki i rehabilitacji, pracownicy aptek otwartych, domów dziecka, żłobków i przedszkoli, zdrowe osoby opiekujące się pacjentami z grup wysokiego ryzyka, członkowie ich rodzin, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci poniżej 6. miesiąca życia,
pracownicy służb publicznych i osoby przebywające w dużych skupiskach ludzi (np. kierowcy komunikacji miejskiej, członkowie załóg samolotów oraz statków, policja, wojsko, służby więzienne, nauczyciele, przedszkolanki, pracownicy handlu i usług). Ze względów epidemiologicznych i ekonomicznych szczepienia rekomenduje się również w każdym dziale gospodarki, w którym zachorowania wiążą się z absencją wielu osób, co może utrudnić lub uniemożliwić pracę tych jednostek. Dodatkowym wskazaniem do szerokich akcji szczepień jest ograniczenie hipotetycznego ryzyka powstania mutanta wirusa ptasiego i ludzkiego na skutek jednoczesnego zakażenia dwoma typami wirusa u tej samej osoby. Nie można również wykluczyć, że obecnie stosowane szczepionki zapewnią częściową ochronę przed wirusem pandemicznym mającym zbliżoną budowę do wirusa grypy sezonowej.
Profilaktyka
Nasza wiedza na temat szczepień przeciwko grypie jest niewielka. Ta forma profilaktyki, szczególnie u osób z grup ryzyka, powinna być uznana za jedną z najważniejszą w systemie opieki zdrowotnej. Nie zwlekajmy ze szczepieniem i zachęcajmy do tego osoby ze naszego otoczenia.

Choroby skóry - łuszczyca

łuszczyca
Łuszczyca należy do grupy najcięższych chorób skóry i występuje na całym świecie.
Znana jest od bardzo dawna – jako pierwszy opisał ją Hipokrates. Jej łacińska nazwa – psoriasis – pochodzi od greckiego słowa psora, czyli świąd.
Jest prawdziwym utrapienie wielu ludzi. Według danych wynika, że choruje na nią mniej więcej 2-4% populacji, w Polsce ok. 800 tys. osób. Najczęściej zapadają na nią ludzie młodzi, między 15. a 30. rokiem życia.
Jak do tej pory nie odkryto dokładnych przyczyn występowania łuszczycy, ale niewątpliwie ma ona podłoże genetyczne. Jak wynika z obserwacji, w przypadku obojga rodziców chorujących prawdopodobieństwo wystąpienia łuszczycy u ich dziecka wzrasta do ok. 70%.

Główne objawy łuszczycy
Łuszczyca objawia się zwiększoną proliferacją, czyli szybszym podziałem komórek naskórka. To z kolei prowadzi do wytworzenia wyraźnie widocznych wykwitów grudkowych barwy czerwonobrunatnej, pokrytych srebrzystymi łuskami. Łuski w miarę rozwoju zlewają się w większe placki, które ustępują bez śladu. Czasem po leczeniu w miejscu łusek pozostają bledsze miejsca o charakterze przejściowy. Przeważnie zmiany chorobowe pojawiają się na łokciach, kolanach, w okolicy kości krzyżowej i pośladków, na paznokciach (może być wtedy mylona z grzybicą) i na owłosionej skórze głowy.
Medycyna wyróżnia kilka typów łuszczycy, najpopularniejsza jest łuszczyca zwykła, na którą choruje ok. 90% pacjentów, inne to krostkowa i stawowa.
O wyborze metody leczenia decyduje lekarz, który musi uwzględnić stan kliniczny chorego, rodzaj zmian na skórze, stopień ich nasilenia itp. Niezależnie jednak od wymienionych czynników ważne jest to, że łuszczycą się nie zaraża!

Zahamować łuszczycę
Łuszczyca to choroba przewlekła, o różnym nasileniu. Cechuje się okresami remisji, czyli ustępowania objawów, oraz ich nagłymi nawrotami.
W leczeniu podstawowym stosuje się terapie zewnętrzne, działające na objawy. Nie powodują one jednak trwałego ustąpienia choroby, gdyż jest ona nieuleczalna. Kurację przeprowadza się dwuetapowo. Najpierw stosuje się leki złuszczające, które usuwają łuski, w znacznym stopniu osłabiające, a nawet uniemożliwiające przenikanie w głąb leków przeciwłuszczycowych. Stosuje się wtedy odpowiednie maści, które zawierają kwas salicylowy.
Po złuszczeniu stosuje się preparaty bezpośrednio oddziałujące na nadmierną proliferację i hamujące stan zapalny. Bardzo popularne są maści zawierające kortykosterydy, powinny być one jednak stosowane na ograniczonej powierzchni ciała. Nie należy ich używać na twarzy oraz na rozległych zmianach, ponieważ mogą wystąpić powikłania ogólne, związanych z ich wchłanianiem, a także ewentualny zanik posterydowy skóry. Co ma miejsce zwłaszcza w okolicach fałdów i zgięć stawowych, gdzie lekarstwo zalega i przenika w głębsze warstwy skóry.
Stosunkowo niedawno do leczenia zewnętrznego wprowadzono retinoidy (tazaroten) i pochodne witaminy D3, np. kalcypotriol.
W przypadku łuszczycy skóry owłosionej głowy stosuje się te same leki, lecz w postaci płynów i szamponów. Ze względu na odczuwany przez większość pacjentów świąd i dość znaczne wysuszenie skóry wskazane jest stosowanie emolientów oraz kąpieli natłuszczających.
U osób z lżejszymi postaciami łuszczycy leczenie miejscowe okazuje się wystarczające.

Leki doustne i fototerapia
Do metod wykorzystywanych w leczeniu łuszczycy należą naświetlanie promieniami UV A i UV B, czyli terapia PUV A, fototerapia szerokim spektrum UV A i wąskim spektrum UV B, a także naświetlania laserem ekscymerowym.
W leczeniu ogólnym ciężkich przypadków, podaje się doustnie retinoidy syntetyczne, pochodne witaminy A. Wskazaniem jest łuszczyca krostkowa, stawowa i zwykła – oporna na leczenie zewnętrzne i fototerapię.
W ciężkiej postaci łuszczycy – stawowej i erytrodermii łuszczycowej – podaje się też metotreksat (lek cytostatyczny). Stosuje się go częściej od bardziej toksycznego i mniej skutecznego hydroksymocznika.

Co pomoże, a co zaszkodzi?
Stres doprowadza do nawrotów i zaostrzenia zmian chorobowych, dlatego pozytywny wpływ w niektórych przypadkach wykazuje psychoterapia. Pomoc taką stosuje się w przypadku pacjentów, dla których zmiany skórne są powodem zaburzeń nastroju, depresji, a nawet prób samobójczych.
Do pogorszenia stanu przyczynić się mogą anginy lub inne infekcje czy zakażenia wewnątrzustrojowe.
Ważne są regularne wizyty u stomatologa.
U większości przypadków poprawa lub remisja następuje w lecie, dzięki działaniu słońca. Szczególnie korzystnie działają kąpiele słoneczne nad morzem i kąpiele w samym dobrze słonym morzu. Również do codziennych kąpieli warto dosypywać zwykłą sól.
Przy zaostrzeniach choroby niewskazane jest picie alkoholu czy palenie papierosów.
Warto pamiętać, że stosowanie określonych leków, zalecanych w innych schorzeniach, usposabia do nawrotów choroby bądź przedłuża leczenie. Dotyczy to zwłaszcza leków betaadrenolitycznych, hipotensyjnych oraz niektórych antybiotyków.

Jak radzić sobie ze stresem

Glutation to niezbędna dla organizmu, powstająca w ciele niewielka cząsteczka wykazująca trzy niezwykle ważne funkcje jako przeciwutleniacz, stymulator odporności oraz detoksykant.

Jeżeli zabrakło by glutationu komórki podlegałyby nieustającemu utlenianiu i niszczeniu, organizm wykazywałby słabą odporność na zakażenia bakteryjne, wirusowe i rozwój komórek nowotworowych, a wątroba ulegałaby uszkodzeniu pod wpływem gromadzących się w niej toksyn.

Każda komórka w organizmie jest sama odpowiedzialna za produkcję glutationu i musi posiadać niezbędne do tego substraty. Zapotrzebowanie na glutation jest zawsze wysokie, gdyż jest on szybko zużywany pod wpływem wielu bodźców. Do powszechnych niedoborów glutationu prowadzą:

stres
zanieczyszczenie środowiska
zła dieta
promieniowanie
zakażenia, urazy, skaleczenia
starzenie się organizmu
Życie bez toksyn jest niemożliwe w dzisiejszym świecie. Wdychamy je z powietrzem, zjadamy z żywnością. Możemy pomóc organizmowi oczyścić się z ich nadmiaru. Pomocne mogą okazać się preparaty, które podnoszą poziom glutationu w komórkach.
Jeżeli toksyn nagromadzi się zbyt dużo, mogą pojawić się takie objawy jak: przemęczenie, złe samopoczucie, zaburzenia koncentracji, bóle głowy, obniżenie sprawności fizycznej i psychicznej, choroby skóry i spadek odporności. Powinien to być alarm mobilizujący do jak najszybszego oczyszczenia organizmu.

Glutation jest doskonałym detoksykantem.
Nie bez powodu najwięcej glutationu znajduje się w wątrobie, która odpowiada za odtruwanie i oczyszczanie organizmu. Glutation niezbędny do detoksykacji długiej listy toksyn, które znajdują się w naszym środowisku. Wymienić można np. dym papierosowy, pestycydy, herbicydy, ciężkie metale, rtęć obecną w rybach oraz kadm, także wędzone mięso zawiera substancje mogące stymulować kancerogenezę.

Glutation łącząc się z toksynami w komórkach, wspomaga ich przemianę do rozpuszczalnych, neutralnych form. W takiej postaci unieszkodliwione toksyny mogą być usunięte z organizmu z żółcią lub moczem. Dlatego pamiętajmy, aby pić odpowiednią ilość płynów w ciągu dnia, a to pomoże wydalić z ciała trujące substancje.

GLUTATION W ZDROWIU I W CHOROBIE
Uważa się, że glutation może odgrywać zasadniczą rolę w leczeniu i zapobieganiu setkom chorób. W przyszłości może okazać się tak ważny dla zachowania zdrowia jak dobrze zbilansowana dieta, ćwiczenia i zdrowy tryb życia.

Glutation stanowi dla organizmu narzędzie do walki z wieloma zagrożeniami, wzmacnia układ odpornościowy i pomaga zwalczać infekcje.
Badania kliniczne pokazują, że wysoki poziom glutationu może pomóc w leczeniu wielu powszechnie występujących chorób – chorób serca, udaru mózgu, cukrzycy, podwyższonego poziomu cholesterolu, astmy, uzależnienia od tytoniu, chorób wątroby, AIDS i wielu innych.
Wysoki poziom glutationu ma korzystny wpływ także na ludzi zdrowych, m.in. jak już wyżej wspomniano przez zwiększanie zdolności unieszkodliwiania toksyn, pomaga w zwalczaniu czynników zakaźnych, komórek przedrakowych i kontroluje procesy starzenia.
Obniżenie poziomu glutationu jest skutkiem starzenia się, co uwidacznia się szczególnie mocno w takich przypadkach jak choroba Parkinsona i Alzheimera. Glutation wykazuje bardzo pozytywne działanie także u ludzi aktywnych fizycznie. Wielu światowej klasy sportowców zauważyło, że utrzymanie stężenia glutationu na wysokim poziomie zapewnia im przewagę nad rywalami, dając im większą siłę i wytrzymałość, skracając czas rekonwalescencji po urazie, ograniczając ból i zmęczenie mięśni, a także pobudzając ich aktywność.

Serce zawał i choroby

zawal serca
Regularne ćwiczenia fizyczne obniżają ciśnienie krwi, zmuszają serce do bardziej ekonomicznej pracy i obniżają poziomu „złego” cholesterolu.

CIŚNIENIE KRWI
Po półgodzinnej jeździe na rowerze ciśnienie krwi spada o ok. 10 mm słupka rtęci. Efekt ten utrzymuje się aż przez 13 godzin, ponieważ wytrzymałościowy wysiłek fizyczny, nawet o umiarkowanej intensywności, wywołuje mechanizmy fizjologiczne obniżające ciśnienie tętnicze krwi.

Długotrwały trening tłumi wysoką reaktywność układu adrenergicznego, następuje rozszerzenie naczyń krwionośnych i obniża się częstość skurczów serca. U osób trenujących systematycznie ilość krwi jest nieco większa, niż u nietrenujących, tym samym jednorazowo serce pompuje więcej krwi, pracuje efektywniej i umożliwia utrzymanie obniżonego ciśnienia tętniczego. Ciśnienie może się obniżyć także dzięki redukcji masy ciała osoby ćwiczącej.

Najlepsze, dla naszego serca, są regularne, odbywające się 3-4 razy w tygodniu treningi. Jedna sesja powinna trwać od 45 do 60 minut. Zawsze zaczynamy od 5-10-minutowej rozgrzewki, potem mamy do wyboru trening wytrzymałościowy na świeżym powietrzu lub pod dachem: marsz, nordic walking, nieforsowny bieg, jazda na rowerze, taniec, pływanie, narty biegowe, ćwiczenia na sali fitness. Unikajmy wykonywania elementów siłowych, gdyż powodują podwyższenie ciśnienia tętniczego. Ćwiczenia kończyn dolnych mniej obciążają serce niż ćwiczenia kończyn górnych. Na końcu przechodzimy do ćwiczeń wyciszających i rozciągających.
Trening przeprowadzamy z umiarkowaną intensywnością, czyli taką, w której pacjent nie przekracza 60% swoich możliwości. Intensywność ta jest obliczana indywidualnie podczas próby wysiłkowej. Pacjentowi wyznacza się wtedy „limit” tętna, przy którym wartość ciśnienia osiągana podczas wysiłku jest dla niego bezpieczna. Inna metoda to po prostu obserwacja swojego ciała. Przy dużej zadyszce lub złym samopoczuciu należy przerwać ćwiczenia. Przy wartości ciśnienia 160/105 mmHg i powyżej oraz podczas infekcji nie powinniśmy ćwiczyć.

EKONOMICZNA PRACA SERCA
Bezpośredni wpływ wysiłku fizycznego na mięsień sercowy i na zmniejszenie ryzyka chorób układu sercowo-naczyniowego polega na zwiększeniu napięcia nerwu błędnego i zwolnieniu akcji serca, co zmniejsza ryzyko groźnych arytmii komorowych. W dalszej perspektywie następuje zwolnienie spoczynkowej częstości skurczów serca, tzn. że u osób zdrowych nastąpi zwolnienie tętna. Średnia spoczynkowa częstość skurczów serca osób dorosłych wynosi 72 uderzenia na minutę. U osób trenujących przyjmuje ona wartość poniżej 60 uderzeń na minutę. Zwolnienie spoczynkowej częstości skurczów serca następuje po 8-10 tygodniach treningu.
U osób systematycznie trenujących obserwuje się wzrost objętości i masy mięśnia sercowego. Silny mięsień pracuje wydajniej, a systematyczny trening zwiększa unaczynienie mięśnia sercowego i średnicy głównych tętnic wieńcowych. Poprawia się krążenie oboczne w układzie wieńcowym serca.

Krew osób wytrenowanych łatwiej oddaje tlen kurczącym się mięśniom podczas ich pracy Wraz ze wzrostem wydolności fizycznej wzrasta również objętość krwi. Często jest to wzrost o 15-20%.
Systematyczny trening o umiarkowanej intensywności powoduje korzystne zmiany w aktywności fibrynolitycznej osocza (fibrynoliza jest procesem rozpuszczania skrzepu). U osób niewytrenowanych, a poddawanych zbyt dużym obciążeniom treningowym, może dojść do zwiększonej aktywności układu krzepnięcia. Zmiany te były obserwowane po ciężkim i długotrwałym wysiłku, jak również krótkim, ale o bardzo dużej intensywności.

CHOLESTEROL
Główne składniki lipidowe osocza to: cholesterol niezwiązany, związany z białkami w postaci lipoprotein oraz trójglicerydy. Cholesterol związany jest z dwoma rodzajami lipoprotein: LDL i HDL. Cholesterol LDL („zły”) łatwo wbudowuje się w ściany tętnic, powodując zmniejszanie ich światła, zaś frakcja HDL transportuje cholesterol ze ścian tętnic do wątroby, skąd potem wydalany jest wraz z żółcią.

W czasie treningu zachodzi wiele korzystnych zmian w składzie lipidów osocza. Zmniejsza się synteza cholesterolu LDL i trójglicerydów w wątrobie i innych tkankach oraz zwiększa się aktywność enzymu lipazy lipoproteinowej (LPL). Najkorzystniejszym efektem treningu jest zwiększenie stężenia lipoprotein HDL, które nie sprzyjają gromadzeniu się cholesterolu w komórkach ścian naczyń. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko rozwoju choroby wieńcowej.
Podczas ćwiczeń należy zawsze uważać, aby wysiłek fizyczny nie był zbyt intensywny i nie powodował przyspieszonej akcji serca i zwiększenia ciśnienia tętniczego. Mogą wtedy masowo pękać blaszki miażdżycowe, które gromadzą się w naczyniach krwionośnych, co grozi tworzeniem się niebezpiecznych zakrzepów.

Fobia

Co dziesiąta osoba doświadcza jakiegoś rodzaju fobii. Zaraz po depresji jest to jedna z częściej pojawiających się dolegliwości psychicznych. Męczy ona przeważnie kobiety. U mężczyzn pojawia się rzadko. Badania wykazały, że ilość lęków, w ciągu kilkunastu lat, znacznie wzrosła. Zwłaszcza u dzieci i młodzieży.

Niektórzy boją się wejść do windy (klaustrofobia) albo wyjść na balkon (lęk wysokości – akrofobia) lub panikują, widząc kota (ajlurofobia). Nie ma racjonalnych powodów, by się bać. Badania wykazały, że fobii można się nauczyć. Ludzie, a także zwierzęta, mogą nauczyć się fobii również wtedy, gdy tylko obserwują, że komuś przytrafia się coś złego (taki rodzaj uczenia się nazywany jest warunkowaniem zastępczym).
Dziecko, które było zamykane w szafie za kare możliwe, że będzie się bało zamkniętych pomieszczeń (klaustrofobia). Jeśli było boleśnie pogryzione przez osy, będzie bać się bzyczącej muchy lub innych owadów (insektofobia). Ten mechanizm uczenia się nazywany jest w psychologii warunkowaniem reaktywnym.

Istnieje możliwość zabezpieczenia człowieka przed fobią czymś na kształt szczepionki. Np. jeśli dziecko ma w domu psa, którego lubi, a przydarzy mu się, że zostanie pogryzione przez jakiegoś innego psa, fobia prawdopodobnie się nie pojawi. Jeżeli jednak nigdy nie miało do czynienia z miłymi psami, a w dodatku widziało film, na którym ktoś został pogryziony przez psa, albo też ktoś dorosły straszył je psem (np. „nie zbliżaj się do psów, bo zostaniesz pogryziony”), to niemal na pewno nauczy się fobii. Straszenie dzieci, wzbudzanie w nich lęku (także karą lub krzykiem) może zwiększać gotowość do uczenia się fobii.
Dziecko bojące się burzy może zacząć reagować lękiem także na wiatr, ciemne chmury i gwałtowny deszcz. Wszystko, co kojarzy się nam z niebezpieczeństwem, samo zaczyna być dla nas niebezpieczne.

Na szczęście fobii można się również oduczyć. Jedną z takich metod jest tzw. odwrażliwianie (desensytyzacja). Polega to na tym, że człowiek stopniowo oswaja się z tym, co wzbudza w nim lęk. Np. gdy boimy się psów, powinniśmy najpierw głaskać malutkiego, ślepego szczeniaczka, potem małego, miłego pieska. I tak stopniowo oswajamy się ze zwierzęciem, przestając się go bać.
Stopniowo może oswoić się nawet z bardzo groźnie wyglądającym zwierzakiem.

Terapia implozywna (rzucanie na głęboką wodę) jest innym sposobem leczenia fobii. Ta terapia polega na długotrwałym i intensywnym oddziaływaniu bodźców powodujących lęk. Osoba, która boi się brudu, jest namawiana na kąpiele błotne. Początkowy lęk jest silny, ale z czasem maleje.

Nie wolno unikać tego czego się boimy. Uwolnienie się od fobii sprawia, że cała psychika zaczyna lepiej funkcjonować.

Czasem bywa tak, że nie mamy czasu na treningi i walkę ze strachem. Fobie słabną, gdy przebywamy z kimś komu ufamy. Jeśli musimy jechać wyciągiem krzesełkowym mając akrofobię, zapewnijmy sobie towarzystwo bliskiej osoby. Umiejętności relaksacyjne pomogą nam opanować strach.

Fobia może być również objawem depresji.

Cukrzyca objawy

cukrzyca a dieta
Wykrycie cukrzycy nie oznacza końca świata. Bywają osoby chore na cukrzycę, które zdobywają medale i szczyty gór. Niektórym choroba daje siłę, by zmieniać swoje życie. Ale nie uda się to tym, którzy walczą z chorobą samotnie.
Przeglądając fora internetowe ludzi chorych na cukrzycę, spotykamy różne wpisy. Jedni przeklinają dzień, w którym dowiedzieli się, że są chorzy. Ale są też osoby, które mimo cukrzycy realizują swoje marzenia.

Dwie strony medalu

Cukrzyca nie rujnuje życie i nie zmienia go na lepsze. Jest przede wszystkim podstępna podstępna. Ponad dwa miliony Polaków choruje na cukrzyce, a drugie tyle ma tzw. stan przedcukrzycowy, z którego może rozwinąć się choroba. Połowa osób w ogóle nie wie, że są chorzy. Od czasu zachorowania do zdiagnozowania zwykle mija 9-10 lat! Po takim czasie pojawiają się już powikłania, których nie da się cofnąć.
Stan przedcukrzycowy to gorsza tolerancja glukozy. Badania wykazały, że Polska znajduje się w grupie 10 krajów, w których największy odsetek osób ma upośledzoną tolerancję glukozy. Liczba chorych może jeszcze wzrosnąć. Wciąż nie wiele wiemy o tej chorobie. Najczęściej kojarzy się z chorobą osób starszych i otyłych. Niestety na cukrzycę chorują coraz młodsi, także dzieci.
Przyczyną cukrzycy są problemy z insuliną, hormonem produkowanym przez komórki beta trzustki, skupione w obszary zwane wysepkami Langerhansa. Insulina u osób zdrowych jest wydzielana na takim samym poziomie w dzień i w nocy, a po posiłku, gdy do krwi dostaje się więcej glukozy, trzustka wydziela więcej insuliny. W ten sposób glukoza przedostaje się do komórek ciała. U chorego ten mechanizm zostaje zaburzony. Powody są różne i zależą od typu cukrzycy, 1 lub 2. Są to dwie różne choroby.

Cukrzyca typu 1

Cukrzycy typu 1 jest nagła i gwałtowna. Występuje rzadko (to około 3-10 proc. wszystkich przypadków). Chorują głównie dzieci i osoby młode. To jedna z tzw. chorób autoagresywnych: układ immunologiczny niszczy komórki beta w trzustce, więc insulina nie może być wytwarzana. Styl życia i odżywianie nie jest związane z tym typem cukrzycy.
Przyczyną zachorowań może być zarażenie niektórymi typami wirusów. W ostatnich latach zachorowań na cukrzycę typu 1 jest niestety coraz więcej.

Cukrzyca typa 2

Cukrzyca typu 2 rozwija się powoli, bezobjawowo. Dotyka najczęściej osoby z nadwagą. W ostatnich latach mamy do czynienia z zachorowaniami wśród dzieci i młodzieży, co jest spowodowane mało aktywnym trybem życia oraz jedzeniem dużej ilości produktów tłustych i słodkich. Organizm produkuje insulinę, ale nie jest ona wykorzystywana z powodu insulinooporności. Jej przyczyną jest głównie otyłość. Tkanka tłuszczowa utrudnia transport glukozy z krwi do komórek.
Cukrzyca typu 2 nie postępuje gwałtowanie jak „jedynka”. Nie boli, ale systematycznie i programowo niszczy organizm. Długotrwałe podwyższenie poziomu glukozy uszkadza naczynia krwionośne, prowadzi do wielu powikłań, jak retinopatia (uszkodzenie narządu wzroku), nefropatia (uszkodzenie nerek), neuropatia (uszkodzenia nerwów), a przede wszystkim niedokrwienna choroba: serca, naczyń mózgowych, kończyn dolnych (stopa cukrzycowa).
Osoby chore na cukrzycę żyją o 10-15 lat krócej niż gdyby były zdrowe i trzy razy częściej chorują na choroby sercowo-naczyniowe.
Do zdiagnozowania cukrzycy wystarczy proste badanie poziomu glukozy we krwi. Powinny je wykonywać co roku osoby z nadciśnieniem, podwyższonym cholesterolem, nadwagą, rodzinnie obciążone cukrzycą, kobiety, które miały tzw. cukrzycę ciążową. A co trzy lata wszyscy, którzy skończyli 45 lat. Niestety większość osób tego nie robi.

Leki
Zdiagnozowana choroba wymaga wyrównania poziomu glukozy we krwi. W przypadku cukrzycy typu 1, choremu podaje się insulinę. Natomiast w typie 2, jeśli choroba zostanie wcześniej rozpoznana początkowo można ją leczyć tylko odpowiednim odżywianiem i aktywnością fizyczną. Często zdarza się konieczność przyjmowania leków doustnych przeciwcukrzycowych lub insuliny. Chory na cukrzyce nie może zapominać o leczeniu, aktywności fizycznej i diecie. Cukrzyk potrzebuje leków jak również psychicznego wsparcia.

PÓŹNE POWIKŁANIA CUKRZYCOWE

Jako pierwszy cukrzycę wykrywa przeważnie lekarz rodzinny. Prowadzenie pacjenta z cukrzycą wymaga od niego odpowiedniej wiedzy, koordynacji konsultacji specjalistów oraz silnego motywowania pacjenta do właściwego stylu życia, odżywiania, leczenia.

Zdarzają się przypadki, gdy cukrzyca wykrywana jest dopiero na podstawie tzw późnych objawów cukrzycy, które dzielimy na:

retinopatię cukrzycową,
nefropatię cukrzycową,
neuropatię cukrzycową,
makroangiopatię,
zespół stopy cukrzycowej.
Retinopatia cukrzycowa to poważna choroba narządu wzroku, będąca corocznie jedną z głównych przyczyn jego utraty przez osoby dorosłe. U osób z cukrzycą konieczna jest regularna ocena narządu wzroku z zastosowaniem nowoczesnych metod obrazowania, w celu wychwycenia początkowych zmian i ewentualnego szybkiego rozpoczęcia leczenia. W przebiegu cukrzycy może wystąpić wiele problemów okulistycznych. Retinopatia cukrzycowa jest nierozerwalnie związana z przewlekle utrzymującą się hiperglikemią.
Według zaleceń, każdy pacjent chory na cukrzycę przynajmniej raz w roku powinien skorzystać z porady lekarza okulisty. Dotyczy to chorych bez jakichkolwiek zmian na dnie oczu. Na ogół pacjent nie ma żadnych niepokojących objawów, a nagłe pogorszenie ostrości wzroku czy pojawiające się niebezpieczne „błyski” w oczach mogą świadczyć o dużym już zaawansowaniu choroby. Każda osoba ze świeżo rozpoznaną cukrzycą powinna od razu udać się na kontrolę okulistyczną. Wynika to z faktu, że część pacjentów (szczególnie z cukrzycą typu 2) ma zmiany na dnie oczu już na początku choroby.
Ważne jest, aby kontroli dokonywał lekarz okulista zajmujący się problematyką cukrzycy. Ponadto badanie należy zawsze wykonywać po rozszerzeniu źrenicy. Specjalista ma wtedy możliwość oceny obwodu siatkówki, gdzie często rozpoczynają się zmiany cukrzycowe.

Angiografia fluoresceinowa – to bardzo cenne badanie u pacjentów z rozpoznaną już retinopatią cukrzycową. Jej celem jest dokładna ocena stanu naczyń siatkówki.

Nefropatia cukrzycowa to główna przyczyna schyłkowej niewydolności nerek w krajach rozwiniętych ekonomicznie. Jak mówią dane, rocznie około 2% pacjentów z nefropatią cukrzycową rozpoczyna leczenie dializami lub jest kwalifikowanych do przeszczepu nerki. Jednak z wielu przyczyn dostęp do dializ czy przeszczepu nerki nie będzie zapewniony wszystkim potrzebującym, w takiej sytuacji spowolnienie postępu niewydolności nerek staje się sprawą życia i śmierci. Nieskutecznie leczona lub nieleczona nefropatia cukrzycowa charakteryzuje się spadkiem filtracji kłębuszkowej, co prowadzi do schyłkowej niewydolności nerek lub zgonu sercowo-naczyniowego w ciągu 5-10 lat. Ponadto w przebiegu źle kontrolowanej cukrzycy mogą pojawić się inne problemy z układem moczowym, jak nawracające zakażenia pęcherza czy odmiedniczkowe zapalenie nerek.

Neuropatia cukrzycowa to najczęstsze późne powikłanie cukrzycy. U około 25% osób z cukrzycą stwierdza się jej objawy w życiu codziennym, ale w badaniu neurofizjologicznym obecne są nieprawidłowości u 90% chorych. Objawy wynikają z uszkodzenia układu nerwowego w różnych miejscach organizmu dlatego są bardzo zróżnicowane. Nie zawsze zostaje odpowiednio wcześnie wykryta ze względu na jej początkowo łagodny charakter.
Neuropatia cukrzycowa objawia się:

zaburzeniami czucia w obrębie dłoni, stóp,
zaburzeniami siły mięśniowej,
osłabieniem lub brakiem odruchów,
bolesnymi kurczami mięśni i napadami ostrego bólu,
zmianami troficznymi,
zaburzeniami autonomicznymi: motoryki przewodu pokarmowego, ze strony układu moczowo-płciowego, narządu wzroku, potliwości, smaku i wydzielania wewnętrznego, układu sercowo-naczyniowego.
Najczęstszą postacią neuropatii cukrzycowej jest łagodna, czuciowa, symetryczna neuropatia obwodowa. Objawia się zaburzeniami czucia w obrębie dłoni, stóp. Mogą zdarzyć się ostre objawy uszkodzenia korzeni nerwowych. Pojawiają się wtedy silne i bardzo silne dolegliwości bólowe.
Objawy uszkodzeń ze strony układu autonomicznego to głównie impotencja, hipotonia ortostatyczna – co może prowadzić do omdleń.
Ponadto tachykardia spoczynkowa, brak fizjologicznej bradykardii nocnej, nadmierna potliwość w trakcie posiłków, czy występowanie przewlekłych biegunek.
W diagnozowaniu tego powikłania pomocne są badania dodatkowe. Nie należy jednak zaniedbywać danych z badania podmiotowego. Odpowiednio zebrany wywiad, ukierunkowany na to powikłanie, będzie bardzo pomocny.
Badania czucia dotyku wykonuje się monofilamentem na podeszwie stopy. Czucie bólu badamy na podeszwie stopy za pomoc, ostrej igły. Jeśli istnieje potrzeba, można wykonać znacznie bardziej skomplikowane i droższe badania: przewodnictwo nerwowe, badanie elektromiograficzne. W diagnostyce neuropatii autonomicznej wykonuje się typowe badania dla poszczególnych układów: EKG 24-godzinne, test pionizacji, badanie radiologiczne żołądka, USG i inne.

Makroangiopatia cukrzycowa jest powikłaniem długotrwałej cukrzycy, dotyczy średnich lub małych tętnic. Mianem makropatii określa się zapadalność na miażdżycę, która charakteryzuje się bardzo złośliwym przebiegiem i dotyczy osób w stosunkowo młodym wieku. Jest ona stale główną przyczyną zgonów w populacji osób chorych na cukrzycę. Objawia się jako choroba niedokrwienna serca, miażdżyca tętnic mózgu i kończyn dolnych.
Ryzyko zgonu z powodu udaru czy zawału serca u kobiet i mężczyzn z cukrzycą jest trzykrotnie wyższe niż u osób bez cukrzycy. Ponadto ryzyko pierwszego zawału serca u chorego na cukrzycę jest takie samo, jak u osoby po już przebytym zawale serca bez cukrzycy.
Z tego powodu u osób z cukrzycą należy zawsze wykonać badania w kierunku choroby niedokrwiennej serca.
Ponadto u osób z cukrzycą po 35. roku życia zaleca się wykonywanie kontrolnego EKG raz w roku oraz próby wysiłkowej co dwa lata (nawet jeśli nie ma jakichkolwiek niepokojących objawów).

Stopa cukrzycowa jest to najbardziej złożone powikłanie cukrzycy. Z tego powodu używa się często nazwy zespołu stopy cukrzycowej dla określenia mnogości patologii występujących w tym przypadku. Ponadto pojawiają się owrzodzenia, które bardzo trudno wyleczyć, często towarzyszy im nadkażenie florą bakteryjną lekooporną. Nawarstwianie się patologii doprowadza w niektórych przypadkach do dalszych uszkodzeń struktury stopy w postaci destrukcji kości, stawów. Z tego powodu stopą cukrzycową powinien zajmować się zespół lekarzy złożony z diabetologa, neurologa, ortopedy, chirurga, dermatologa. Leczenie jest trudne, wymaga zawsze indywidualnego podejścia do chorego, a także częstych kontroli. Jest to niezmiernie ważne, gdyż zespół stopy cukrzycowej nieleczony lub leczony niewłaściwie doprowadza do amputacji kończyny, a co za tym idzie – trwałego inwalidztwa chorego.
Zespół stopy cukrzycowej występuje u osób, które od wielu lat chorują na cukrzycę, szczególnie typu 2. Niejednokrotnie zdarza się, że z powodu długiego okresu cukrzycy utajonej diagnozuje się to powikłanie już w chwili rozpoznania choroby. Wykazano nierozerwalny związek tego powikłania ze stopniem kontroli poziomu cukru w organizmie.
Zespół stopy cukrzycowej możemy podzielić na dwie grupy, w zależności od tego, która składowa dominuje. Przedstawiony podział ma znaczenie ze względu na odmienności w postępowaniu leczniczym.
Stopa niedokrwienna – zaburzenia czucia praktycznie nie występują. Dominuje ból zarówno przy wysiłku, jak i w spoczynku. Niewyczuwalne jest tętno na kończynie. Stopa jest zimna, struktura kości pozostaje niezmieniona. Cechą charakterystyczną jest występowanie martwicy suchej – zgorzeli. Postępowaniem z wyboru jest wysiłek poprawiający ukrwienie.
Stopa neuropatyczna -zaburzenia czucia bardzo nasilone. Praktycznie stopa niebolesna. Tętno na kończynie prawidłowo wyczuwalne, stopa jest ciepła, struktura kości uszkodzona. Cechą charakterystyczną jest tworzenie się owrzodzeń. Postępowaniem z wyboru jest odciążenie kończyny (wkładki ortopedyczne, kule łokciowe).

Czynnikiem prowadzącym do powikłań cukrzycowych jest długorwała hiperglikemia. Specjaliści zajmujący się problematyką powikłań cukrzycy zawsze podkreślali, że nie ma profilaktyki ani leczenia powikłań cukrzycy bez właściwej kontroli poziomu glikemii. Medycyna nie dysponuje obecnie lekami, metodami fizykalnymi, za pomocą których moglibyśmy nie dopuścić do powstania późnych powikłań cukrzycy lub skutecznie je leczyć bez właściwej kontroli poziomu glukozy w organizmie. Szeroko pojęta samokontrola jest postępowaniem najskuteczniejszym, a z ekonomicznego punktu widzenia najtańszym. Z tego powodu edukacja chorego jest działaniem niezbędnym w każdym gabinecie lekarskim, do którego przychodzi pacjent z cukrzycą. Niestety dostępność do lekarzy specjalistów, w tym diabetologów, nie jest obecnie w Polsce najlepsza. Z tego powodu lekarz rodzinny musi dysponować odpowiednią wiedzą i zaangażowaniem, aby wizyta pacjenta z cukrzycą nie kończyła się jedynie przepisaniem leków i odesłaniem do lekarza specjalisty.

DIETA DLA CUKRZYKA
Cukrzyca jest chorobą przewlekłą przez co wymaga stosowania odpowiedniej diety. Nie istnieje specjalny sposób żywienia cukrzyków dlatego ich dieta nie różni się bardzo od diety stosowanej przez resztę populacji. Dietę należy stosować tak długo jak długo trwa leczenie.

Dieta diabetyków nie polega jedynie na piciu herbaty bez cukru, bo takie zachowanie nie gwarantuje prawidłowego stężenia glukozy we krwi. Prawidłowo skomponowany posiłek jest gwarancją normoglikemii (prawidłowe stężenie glukozy we krwi). Z badań wynika, że najczęstszą przyczyną zmiennego przebiegu cukrzycy jest niewłaściwa dieta. Prawidłowy poziom cukrzycy osiągniemy poświęcając więcej czasu na plonowanie swojego menu, w rezultacie zyskamy lepsze samopoczucie i zmniejszymy ryzyko rozwoju powikłań.

DIABETYK POWINIEN UTRZYMYWAĆ PRAWIDŁOWĄ MASE CIAŁA JAK RÓWNIEŻ REGULARNIE KONTROLOWAĆ STĘŻENIA GLUKOZY WE KRWI , POZIOM CHOLESTEROLU I TRIGLICERYDÓW, A TAKŻE LECZYĆ ( JEŚLI WYSTĘPUJE) NADCIŚNIENIE TĘTNICZE.

Współczesna diabetologia oferuje diabetykom nowoczesne modele terapii dopasowywane zawsze indywidualnie do potrzeb i możliwości konkretnego pacjenta. Przestrzegając zaleceń dietetycznych można uzyskać bardzo wyraźną poprawę w przebiegu choroby, a często możliwe jest także zmniejszenie dawki przyjmowanych leków, w tym insuliny.

Aby osiągnąć cel terapeutyczny, czyli dobre wyrównanie metaboliczne, warto znać kilka podstawowych zasad związanych z leczeniem cukrzycy. Podstawowe z nich to znajomość, m. in. :

nazwy stosowanego preparatu insuliny,
czasu działania konkretnego preparatu insuliny oraz szczytu wchłaniania leku,
właściwych miejsc iniekcji – z różnych miejsc insulina wchłania się w różnym czasie,
techniki wykonywania wstrzyknięć.
Tu jednak należy przestrzegać następujących zasad:

to lekarz prowadzący ustala zakres dopuszczalnych stężeń we krwi ( indywidualny dla każdego pacjenta),
uzgadniamy z lekarzem zasady korygowania dawek insuliny, które mogą być różne w zależności od sposobu leczenia i dobowego zaopatrzenia na insuline.
Należy unikać niedocukrzenia. Jego bardzo częstą przyczyną są błędy dietetyczne, np. opuszczenie posiłku lub niedostateczna ilość węglowodanów w posiłku (pieczywa, kaszy, ziemniaków, ryżu, makaronu itp.). Hipoglikemia może również wystąpić w efekcie zbyt długiego lub nie przewidzianego wysiłku fizycznego. Gdy poznamy przyczynę niedocukrzenia, kontrolowanie cukrzycy będzie znacznie bezpieczniejsze i łatwiejsze.
W przypadku stwierdzenia zbyt wysokich wartości glikemii, najpierw trzeba znaleźć przyczynę. Podwyższone stężenie glukozy w godzinach porannych (na czczo) może być następstwem nocnego niedocukrzenia. W takiej sytuacji korekty insuliny wymaga dawka wieczorna. Ale równie częstą przyczyną hiperglikemii są zbyt późne kolacje obfitujące w węglowodany, białko i tłuszcz.

Analogi
Każdy pacjent leczony za pomocą insulinoterapii wymaga indywidualnej edukacji. Głównym jej elementem jest nauka obliczania wymienników węglowodanowych. Ich znajomość bez wątpienia ułatwia dostosowywanie dawek insuliny w zależności od zawartości spożytych w posiłku węglowodanów. Liczba jednostek insuliny na każdy 1 WW (10 g węglowodanów), zależy od indywidualnego zapotrzebowania na ten hormon. Dawka jest zmienna i zależna od pory dnia i posiłku, tzn. w porze śniadania na 1 WW pacjent będzie wymagał podania sobie innej dawki insuliny niż w porze obiadu czy kolacji. Osoby, które stosują szybko działające analogi insuliny, powinny pamiętać o tym, że każdy nieplanowany posiłek zawierający co najmniej 1 wymiennik węglowodanowy wymaga wstrzyknięcia kolejnej dawki insuliny.
Plusy z leczenia analogami insuliny wynikają z faktu, iż działają szybciej, w porównaniu do klasycznej insuliny ludzkiej; szybciej też się wchłaniają z miejsca iniekcji i osiągają szczyt stężenia w surowicy krwi. Drugą zaletą analogu szybko działającego jest możliwość wstrzyknięcia go tuż przed posiłkiem, w trakcie jego trwania lub bezpośrednio po zakończeniu jedzenia co pozwala na mniej rygorystyczne planowanie pór posiłków. Dodatkowo, w sytuacji gdy np. pacjent zje mniej lub więcej niż pierwotnie zaplanował, może odpowiednio zareagować odpowiednią dawką insuliny. Z kolei analogi długo działające z racji swojego bezszczytowego profilu działania nie wymagają zjadania dodatkowego posiłku przed snem. Dają większe bezpieczeństwo w insulinoterapii poprzez redukcję nocnych niedocukrzeń.

Dieta a klasyczna insulina ludzka
Klasyczna insulina ludzka wymaga szczególnej uwagi co do liczb i częstotliwości posiłków. Zaleca się spożywanie 4-5, a niekiedy nawet 6 małych posiłków (ich liczbę ustala się indywidualnie), o zbliżonej zawartości węglowodanów w posiłkach i w miarę możliwości o stałych porach. Optymalne rozwiązanie to takie, w którym stosując klasyczną insulinę ludzką, spożywa się porównywalną ilość węglowodanów każdego dnia o tej samej porze (np. śniadania spożywane o godz. 8.00 przez cały tydzień, zawierające każdego dnia od 4 do 4,5 WW – przy sześciu posiłkach na dobę). W rezultacie łatwiej jest osiągnąć dobre wyrównanie metaboliczne i podobne wartości glikemii. Aby taki cel osiągnąć, należy jak zawsze przestrzegać pewnych reguł. Należy przestrzegać odpowiedniej przerwy czasowej od momentu iniekcji do rozpoczęcia posiłku. W przypadku klasycznej insuliny ludzkiej przerwa ta powinna trwać około 30, a nawet 45 minut. Przerwa między podaniem zastrzyku a rozpoczęciem posiłku wynika z profilu działania tych insulin. Po około trzech godzinach następuje szczyt wchłaniania klasycznych insulin ludzkich (czyli działają wówczas najintensywniej), ale ich widoczny efekt obniżający stężenie glukozy (hipoglikemizujący) utrzymuje się aż do ośmiu godzin po iniekcji. Z tego też wynika konieczność spożywania małych posiłków między posiłkami głównymi.

Święta dla cukrzyków
Wieczerza Wigilijna daje nam niepowtarzalną okazje skosztowania potraw, które goszczą na naszych stołach przeważnie tylko w ten jeden wieczór. Ten wyjątkowy okres w roku dla wielu diabetyków jest czasem straconym w leczeniu cukrzycy. Z badań wynika iż pacjenci zapominają o tym, że potrawy świąteczne należy wyłącznie kosztować (ze względu na ich mnogość i różnorodność), a ponadto nie kontrolują poziomu glukozy we krwi w okresie świąteczno-noworocznym , obawiając się zbyt wysokich wyników. Jest to nie odpowiedzialne, gdyż tylko wykonując pomiary, można we właściwy sposób skorygować podwyższone stężenie glukozy we krwi.

Przysmaki pod cenzurą
Święta dla większości diabetyków to czas sprawdzenia siły woli. Zgodnie z tradycją, na polskich stołach nie brakuje tłustego i słodkiego w dużych ilościach.
Pacjentom w tym okresie zaleca się kosztowanie wszystkich potraw, ale wyłącznie w małych ilościach.

Umiar to podstawa
Kolacja wigilijna w wielu domach jest tradycyjna i obfituje w potrawy rybne i postne. Niestety w pozostałe dni w roku spożywa się bardziej tłuste potrawy. Umiar w jedzeniu i piciu byłby wskazany przede wszystkim u diabetyków, ale przydałby się właściwie całej rodzinie. Wszystkie makro- składniki diety, tzn. białka, węglowodany i tłuszcze wpływają na stężenie glukozy we krwi. Różnica polega tylko na czasowym efekcie, jaki na to stężenie wywierają. Wzrost poziomu glukozy we krwi następuje najszybciej po spożyciu produktów węglowodanowych (zazwyczaj po około 30-90 minutach od posiłku), łagodniejszy jest po spożyciu produktów tłuszczowych i białkowych (średnio od około dwóch do sześciu godzin po jedzeniu – w zależności m.in. od składu i objętości posiłku).
Odchudzamy potrawy
Przygotowując świąteczne potrawy warto pomyśleć o zredukowaniu ich nadmiernej kaloryczności, która może wynikać z nadmiaru mąki, tłuszczu i cukru w konkretnych recepturach. Wiele tradycyjnych, świątecznych potraw można odchydzic. Ryby czy potrawy mięsne powinny być pieczone beztłuszczowo, np. w folii, pergaminie czy naczyniu żaroodpornym. Śmietane w potrawach możemy zastąpić jogurtem naturalnym, ryby przygotowane w galarecie będą kolejnym stosunkowo niskokalorycznym daniem. Jednym z kulinarnych atrybutów grudniowych świąt są ciasta (pierniki, keksy, makowce). Najprostszym sposobem na zredukowanie ich kaloryczności może być ograniczenie do niezbędnego minimum ilości dodawanego tłuszczu. Warto wyeliminować z receptur ciast sacharozę (czyli cukier z cukierniczki) i zastąpić ją słodzikami, które w większości dostarczają śladowej ilości kalorii i nie wpływają bezpośrednio na stężenie glukozy we krwi.
Warto świąteczny czas przeznaczyć na rodzinne spacery, które pomogą efektywnie spalić kaloryczne nadwyżki świątecznego biesiadowania.
Na przykładzie świątecznej samokontroli uczmy się właściwego postępowania w leczeniu cukrzycy. Diabetyk powinien pamiętać, że jakość życia w tej chorobie w dużej mierze zależy od niego samego, od tego, czy umie właściwie postępować ze swoją chorobą tak na co dzień, jak i od święta.

PRACA DIABETYKA Z NADCIŚNIENIEM
Praca zawodowa to źródło utrzymania oraz satysfakcja z rzetelnego wykonywania powierzonych zadań. Nie należy jej traktować jako sens życia. Pracownik, który pozostaje w równowadze jest bardziej wydajny. Bardzo często jest tak, że ludzie przekładają życie rodzinne czy osobiste na prace. Najbardziej zagrożeni na takie angażowanie, są ludzie młodzi, którzy wkraczają w życie zawodowe pełni marzeń i zapału. Po kilku latach, gdy się popatrzy wstecz na bilans życia, ta ocena przeważnie ulega zmianie. Dobrym przykładem są młodzi lekarze, którzy za cenę specjalizacji i możliwości rozwoju zawodowego, a także utrzymania swoich rodzin, zmuszeni są do podejmowania pracy w wymiarze kilkunastu godzin dziennie, często również kilku nocnych dyżurów w miesiącu. Nadmierna eksploatacja naszego organizmu w pracy może zrujnować nasze zdrowie. Krótki urlop powinien nam pomóc w jakiś sposób spojrzeć z pewnego dystansu na swoje życie. Sam fakt, że nie mamy czasu na konsultacje lekarską może być znakiem ostrzegawczym. Dalej to już niestety jest bieg z górki. Nadciśnienie tętnicze i ból głowy oraz ich związek z nadmiernym napięciem psychicznymi w pracy jest poważnym problemem. Cukrzyca typu 2, otyłość i nadciśnienie tętnicze są ze sobą powiązane na poziomie mechanizmów patologicznych. Istnieje nawet pojęcie zespołu metabolicznego, w którym osiową rolę odgrywa insulinooporność. Konsultacja lekarska pozwoli zastosować właściwe postępowanie. Ważne jest, aby nie popaść w pracocholizm, a potem wytrwać w realizacji zaleceń.

SAMOKONTROLA CUKRZYKA
Samokontrola glikemii polega na samodzielnym badaniu stężenia glukozy we krwi za pomocą glukometru w zmieniających się warunkach życia codziennego. Umiejętne oznaczanie poziomu glukozy oraz trafna interpretacja wyników są podstawą uzyskania dobrego wyrównania cukrzycy. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko ostrych i późnych powikłań choroby oraz zwiększa długość i jakość życia. Samokontrola, podobnie jak zdrowe odżywianie, wysiłek fizyczny i przyjmowane leki, stanowi nieodłączną część terapii cukrzycy.

Samokontrola umożliwia m.in. samodzielną ocenę wpływu odżywiania, wysiłku fizycznego, stresu, zmęczenia, dodatkowych chorób itd. na wyrównanie cukrzycy. Dzięki tej czynności można obserwować działanie leków doustnych i insuliny oraz w porę wykryć zagrożenie hipogiikemią (niedocukrzeniem) lub hiperglikemią (przecukrzeniem). Badanie stężenia glukozy we krwi glukometrem można wykonywać w domu i poza nim, w różnych okolicznościach oraz miejscach. Pomiary, zwłaszcza te wykonywane po posiłku, pomagają ustalić, czy należy go zmodyfikować. W przypadku samokontroli istotna jest umiejętność interpretacji wyników pomiarów, która ułatwia podejmowanie decyzji terapeutycznych adekwatnie do sytuacji i zgodne z zaleceniami lekarza. Regularna samokontrola umożliwia normalne funkcjonowanie w życiu codziennym.

Im częściej będziemy oznaczać stężenie glukozy we krwi, tym większe mamy prawdopodobieństwo wykrycia nieprawidłowości. Nie można ustalić jednego schematu (algorytmu) częstości pomiarów glikemii dla wszystkich diabetyków. O zalecanej liczbie pomiarów decyduje lekarz – w zależności od sposobu leczenia cukrzycy, jej przebiegu, możliwości pacjenta itd. Według zaleceń PTD na 2010 r., bieżące monitorowanie glikemii jest integralną częścią poprawnego leczenia cukrzycy, którego celem jest uzyskanie stężeń glukozy zbliżonych do wartości prawidłowych. Wyniki oznaczeń powinny być zapisywane w dzienniczku samokontroli.

Cukrzyca leczona wielokrotnymi wstrzyknięciami insuliny lub przy użyciu ciągłego podskórnego wlewu insuliny – raz w tygodniu dobowy profil glikemii (DPC) oraz wielokrotne pomiary w ciągu doby wg ustalonych zasad leczenia oraz potrzeb pacjenta.
Cukrzyca typu 2 leczona dietą – raz w miesiącu skrócony profil glikemii (na czczo i po głównych posiłkach).
Cukrzyca typu 2 leczona doustnymi lekami przeciwcukrzycowymi lub analogami GLP – raz w tygodniu skrócony profil glikemii (jw.).
Cukrzyca typu 2 leczona stałymi dawkami insuliny – codziennie jeden -dwa pomiary glikemii, dodatkowo raz w tygodniu skrócony profil glikemii (jw.) oraz raz w miesiącu pełny DPG.

Ciśnienie tętnicze

pomiar ciśnienia
Wynik pomiaru ciśnienia odpowiada sile, z jaką krew naciska na ścianki naczyń krwionośnych. Jest ono większe, gdy serce kurczy się (tzw. ciśnienie skurczowe), zaś maleje, gdy komory się rozkurczają (tzw. ciśnienie rozkurczowe). Prawidłowe wartości ciśnienia dla osób obojga płci w średnim wieku nie powinny przekraczać 139/89 mm Hg. Oczywiście, wysokość ciśnienia może się zmieniać, np. pod wpływem stresu lub podczas snu. Ale gdy jest stale podwyższone lub za niskie, to niepokojący objaw. Zwłaszcza wysokie zagraża naszemu zdrowiu. Bardzo szkodzi układowi krwionośnemu i sercu (sprzyja rozwojowi miażdżycy, może doprowadzić do niewydolności serca i choroby wieńcowej). Jest niebezpieczne dla mózgu (ryzyko udaru). Zagraża nerkom (upośledza ich funkcjonowanie). Dlatego tak ważne jest jak najwcześniejsze wykrycie schorzenia. Dzięki regularnym pomiarom ciśnienia u lekarza rodzinnego (przynajmniej raz na pół roku) możemy rozpoznać już niewielkie nieprawidłowości i zawczasu podjąć odpowiednią terapię.

Za wysokie ciśnienie

Ciśnienie utrzymujące się na poziomie 140/90 mm Hg lub wyższym, nazywamy nadciśnieniu tętniczym. Rozwojowi schorzenia sprzyja:

otyłość – każde 5 kg nadwagi to wzrost ciśnienia średnio o 4 mm Hg,
nadmierne spożycie soli oraz pokarmów zwierzęcych (tłustego mięsa i wędlin, jaj) – sól zatrzymuje wodę w organizmie, przez co zwiększa się objętość i ciśnienie krwi, natomiast pochodzący z pożywienia cholesterol sprzyja zatkaniu tętnic (krew musi przepływać przez nie z większą siłą),
siedzący tryb życia - brak ruchu to wzrost ryzyka nadciśnienia aż o 50%,
zmęczenie (stres, niewyspanie, praca ponad siły),
niski poziom estrogenów (np. : podczas menopauzy),
niektóre choroby – cukrzyca, schorzenia tarczycy oraz nerek, zespół bezdechu sennego,
leki – przeciwbólowe i przeciwzapalne, zmniejszające łaknienie oraz hormonalne, np. środki antykoncepcyjne.
Aby obniżyć ciśnienie jedzmy pokarmy, które są bogate w witaminy i pierwiastki. Owoce i warzywa (takie jak cytrusy, papryka, rzeżucha) dostarczą naszemu organizmowi wit. C, która pomaga utrzymać elastyczność naczyń. Ryby zawierają wit. D, zaś mleko i jego przetwory mają dużo wapnia – oba te składniki regulują pracę serca. Pełnoziarniste pieczywo jest źródłem magnezu i potasu, które powodują rozkurczanie naczyń krwionośnych i swobodniejszy przepływ krwi. Często dodawajmy do potraw czosnek, który jest znany ze swoich właściwości obniżających ciśnienie krwi.
Ograniczmy sól i tłuszcze zwierzęce. Możemy używać najwyżej 5 g przyprawy dziennie (łyżeczkę). Tłuste mięso i wędliny zastąpmy chudymi produktami oraz rybami.
Spożywajmy posiłki regularnie (codziennie o podobnych porach). Udowodniono, że zmiany czasu posiłków sprzyjają podwyższeniu ciśnienia krwi.
Bądźmy aktywni fizycznie. Codziennie spacerujmy i gimnastykujmy się. To pomoże pozbyć się nadwagi i odreagować stresy. Dotleniamy też organizm.
Unikajmy hałasów. Powodują, że serce szybciej pracuje, a ściany naczyń krwionośnych są bardziej napięte (zwiększa się ciśnienie krwi).
Stosujmy się do zaleceń lekarza dotyczących występujących u ciebie schorzeń. Dzięki temu zapobiegniemy powstaniu nadciśnienia jako następstwa innej choroby.

Za niskie ciśnienie

Gdy ciśnienie wynosi znacznie poniżej normy (np. 105/75 mm Hg) mówi się o niedociśnieniu tętniczym. Nie jest tak niebezpieczne dla zdrowia, ale na pewno powoduje przykre dolegliwości, takie jak senność, marznięcie, zawroty głowy. Co sprzyja niedociśnieniu:

spożywanie na co dzień małej ilości płynów oraz głodzenie się,
częste infekcje,
stosowanie preparatów o działaniu moczopędnym,
zaburzenia hormonalne (np. w okresie dojrzewania).
Kilka pomocnych rad dla „niskociśnieniowców”:

Pijmy dużo płynów (co najmniej 2-3 litry dziennie).
Spożywajmy częste i małe posiłki. Tak głód, jak przejedzenie powodują spadek ciśnienia krwi.
Dodawajmy sól do potraw (ale nie więcej, niż łyżeczkę dziennie).
Pijmy kawę (filiżankę małymi łykami przez 3-4 godz.).
Śpijmy na wysokiej poduszce. Przy takim ułożeniu ciała rzadziej odczuwamy potrzebę oddawania moczu i pozbywamy się mniejszej ilości płynów z organizmu.
Ruszajmy się więcej. Spowoduje to lepsze krążenie krwi, a w konsekwencji wzrost ciśnienia.

Choroby nerek i ich leczenie

choroby nerek
Kamica
Kamica układu moczowego przez wiele lat rozwija się bezobjawowo. Ból przy oddawaniu moczu pojawia się dopiero wtedy, gdy w nerkach lub przewodach moczowych zgromadzi się piasek.
Jest to typowo męska choroba, bo panowie zapadają na nią czterokrotnie częściej niż kobiety.
Jak tworzą się kamienie?
Nerki filtrując krew, oddzielają z niej substancje szkodliwe i usuwają je z organizmu. Czasem jednak część osadów pozostaje na dnie dolnego kielicha nerki. Tworzy się wtedy płytka osadowa, która może się pokruszyć. Jeśli skruszy się na drobne kawałki, może zostać usunięta naturalną drogą. Jeżeli jednak pozostanie w nerce, stanie się tzw. jądrem, wokół którego z czasem utworzy się kamień stopniowo obrastający nowymi warstwami osadu.
Za dużo mięsa
Do przesycenia moczu związkami chemicznymi, które łatwo się odkładają dochodzi, gdy w codziennej diecie jest za dużo białka zwierzęcego. Ryzyko zachorowania jest większe jeśli pije się mało wody. Kolejne powody to zrosty w drogach moczowych powstające po częstych zakażeniach dróg moczowych. Badania dowodzą, iż piasek i kamienie częściej mają panowie, u których stwierdza się niedobór magnezu.
Woda może wypłukać złogi
W przypadku piasku w nerkach albo skłonności do tworzenia się kamieni, warto pić wody mineralne, które pomagają usuwać złogi lub znacznie zmniejszają ich wielkość. Takie właściwości mają m.in. wody: „Józef” z Krynicy i z Wysowej; „Marysieńka” z Cieplic; oraz w mniejszym stopniu „Anna” z Żegiestowa i „Kinga” z Krościenka. Wody te są nisko- lub średniozmineralizowane, wzmagają kurczliwość i perystaltykę mięśni gładkich dróg
moczowych, a to ułatwia wydalanie kamieni na zewnątrz. Ponadto minerały znajdujące się w wodach pobudzają enzymy regulujące gospodarkę wodną w organizmie. Powoduje to usuwanie z moczem złogów kwasu moczowego, szczawiowego i fosforowego, które są zalążkiem do tworzenia się kamieni w nerkach.
Zależnie od rodzaju złogów, powinno się przestrzegać odpowiedniej diety. Przy kamieniach szczawianowych trzeba zrezygnować m.in z czekolady, szpinaku, rabarbaru, szczawiu, buraków, ostrych przypraw, alkoholu, mocnej kawy i herbaty. Ograniczyć należy ziemniaki, pomidory, marchew, śliwki i truskawki. W diecie powinny się znaleźć kiełki, chleb razowy, kasze, chude mięso, ryby, ogórki, drób, sałata, cebula i owoce. Wskazane jest także picie naparów z ziół takich jak męczennica, nawłoć, brzoza czy lubczyk.
W rękach chirurga
Interwencje chirurgiczne stosuje się tylko w przypadku dużych kamieni, których nie da się usunąć w inny sposób. Lekarze coraz częściej wybierają techniki nieinwazyjne.
Zabieg przezskórny (PCNL) stosuje się, gdy kamień umiejscowił się w dolnym kielichu nerki i nie ma możliwości, by przez drogi moczowe wydostał się na zewnątrz. Wykonuje się go w szpitalu, w znieczuleniu.
Ureterorenoskopia (URSL) – tą metodą usuwa się małe kamienie z moczowodu lub pęcherza moczowego. URSL wykonuje się w szpitalu, w znieczuleniu miejscowym.
Litotrypsja (ESWL) polega na rozbiciu falą dźwiękową kamieni umiejscowionych głównie w górnym kielichu nerki. Zabieg wykonywany jest ambulatoryjnie, w znieczuleniu miejscowym.

Choroby nadnerczy

Nadnercza to dwa gruczoły dokrewne niezbędne do życia, wydzielają do krwi ważne hormony. Gdy zaczynają chorować, zaburzone zostaje funkcjonowanie całego organizmu.

Głównym zadaniem tych ważących zaledwie 5g gruczołów jest wytwarzanie aldosteronu, kortyzonu, adrenaliny, noradrenaliny oraz dehydroepiandrosteronu (DHKA).
Aldosteron reguluje gospodarkę wodną, sodową i potasową, wpływa na funkcjonowanie nerek i układu krążenia.
Kortyzon pobudza wątrobę do przetwarzania tłuszczów i białek w glukozę, hamuje procesy zapalne, bo nie dopuszcza do powstawania specyficznych białych krwinek, które tworzą przeciwciała. Działa też antystresowo, jego nadmiar osłabia układ immunologiczny.
Adrenalina i noradrenalina, nazywane hormonami strachu, walki i ucieczki, przyśpieszają pracę serca, przygotowują organizm do ekstremalnych działań, spowalniają pracę jelit.
Dehydroepiandrosteron przyśpiesza metabolizm tłuszczów i zmniejsza łaknienie, podnosi odporność, chroni przed osteoporozą, ujędrnia skórę, korzystnie wpływa na nastrój i popęd płciowy.

Nadnercza różnią się od siebie kształtem. Prawe przypomina piramidę, lewe ma kształt półksiężyca. Każde z nich składa się z rdzenia i otaczającej go kory. Adrenalina i noradrenalina są wydzielane przez rdzeń, reszta hormonów przez korę nadnerczy.

Gdy zaczynają szwankować, wtedy dość szybko zaburzeniu ulega gospodarka wodno-elektrolitowa organizmu, podnosi się ciśnienie krwi, zmniejsza się odporność na stres i infekcje.

Schorzenia, które mogą rozwinąć się w nadnerczach są następujące:

Hiperaldosteronizm
Jest to wynik nadmiernego wydzielania aldosteronu.
Pod wpływem nadmiernej ilości tego hormonu nerki wydzielają mniej wody i sodu, a więcej potasu. Choroba dotyka najczęściej osoby w wieku 30-50 lat. Więcej przypadków schorzenia notuje się u kobiet.
Wystąpieniu schorzeniu sprzyja niewydolność krążenia, marskość wątroby, doustne środki antykoncepcyjne, leki moczopędne, które przyspieszają wydalanie potasu. Powodem szybszego wydzielania aldosteronu może być także nieleczone nadciśnienie tętnicze, schorzenia nerek, guz chromochłonny.
Objawy choroby są następujące: osłabienie mięśni, zmęczenie, drętwienie ramion, dłoni, nóg i stóp, zwiększone pragnienie, potrzeba oddawania moczu w nocy, przemijające porażenie i kurcze mięśni, zaburzenia widzenia, bóle głowy oraz nadciśnienie tętnicze z wysokimi wartościami ciśnienia rozkurczowego.
Leczenie polega na podawaniu środków powstrzymujące wydzielanie aldosteronu i obniżających ciśnienie krwi. W przypadku gdy powodem dolegliwości jest guz należy go usunąć. Jako uzupełnienie leczenia stosuje się dietę zawierającą mało sodu, a dużo potasu. Bogate w potas produkty które mogą się w niej znaleźć to np. suszone morele i śliwki , rodzynki, owoce cytrusowe, pełnoziarniste produkty mączne.
Każdego dnia chory powinien się ważyć, aby kontrolować jej przyrost. Jeżeli w ciągu doby zaobserwuje wzrost masy o 1,5 kg, powinien jak najszybciej zgłosić się do lekarza, gdyż jego organizm zatrzymuje zbyt dużo wody.

Choroba Addisona
Polega na postępującym niszczeniu gruczołów nadnerczowych.
Schorzenie może wystąpić niezależnie od wieku, równie często u mężczyzn, jak i u kobiet. Jego przyczyna nie jest dokładnie poznana, jednak lekarze przypuszczają, że jest to choroba autoimmunologiczna. Uszkodzenie nadnerczy może spowodować gruźlica, choroby przysadki lub nowotwory. Niewydolność nadnerczy może ujawnić się po odstawieniu stale przyjmowanych sterydów.
Narastające dość wolno objawy, wynikają ze zbyt niskiego stężenia hormonów produkowanych w korze nadnerczy.
Główne objawy to: osłabienie i zmęczenie, brak łaknienia, chudnięcie, bóle brzucha, nudności, wymioty, biegunka, nadmierny apetyt na sól, spadek ciśnienia tętniczego krwi, zwłaszcza po zmianie pozycji z leżącej na stojącą, ściemnienie skóry (niby-opalenizna) na odsłoniętych częściach ciała, przyciemnienie blizn i piegów, wypadanie włosów, stałe odczuwanie zimna i częste zmiany nastroju.
Leczenie trwa całe życie. Zaleca się chorym noszenie bransolety z informacją o rozpoznanej chorobie oraz dawce i rodzaju zażywanego leku. To istotne, bo w chwili tzw. przełomu nadnerczowego można szybko pomóc, podając zastrzyk z hydrokortyzonu. W leczeniu stosuje się leki sterydowe, których nie wolno odstawić (ani zmniejszyć dawki) bez porozumienia z lekarzem. Kobiety z chorobą Addisona mogą zajść w ciążę.
Chorzy powinni unikać przeziębień, szczepić się przeciwko grypie i zapaleniu płuc (szczepionki przeciw pneumokokom). Ich dieta powinna zawierać dużo białka i węglowodanów oraz sodu i potasu. Utrzymaniu dobrej kondycji sprzyjają regularne ćwiczenia.

Zespół Cushinga
Jest to nadczynność kory nadnerczy.
Wywołuje ją nadmiar kortykosterydów. Jeżeli przyczyną schorzenia jest choroba nadnerczy, wówczas mówimy o zespole Cushinga, a jeśli przyczyna wywodzi się z przysadki mózgowej, która steruje pracą nadnerczy – o chorobie Cushinga. Schorzenie może być spowodowane przewlekłym przyjmowaniem sterydów.
Objawy: otyłość z gromadzeniem się tłuszczu na tułowiu i karku, różowe rozstępy na skórze, nalana twarz z obrzękniętymi powiekami, jaskrawoczerwone rumieńce na policzkach, nadmierne owłosienie u kobiet, łojotok i trądzik, nadciśnienie tętnicze, osłabienie mięśni, wyraźne zmiany nastroju, zaburzenia miesiączkowania, bóle kości i niska odporność na infekcje.
Terapia polega na stosowaniu leków hamujących produkcję hormonów kory nadnerczy, obniżających ciśnienie tętnicze, oraz preparatów wapnia. Leki należy brać stale. Czasem, gdy w nadnerczu jest guz, trzeba go usunąć.
Chorzy powinni stosować dietę niskokaloryczną z ograniczeniem węglowodanów, ale bogatą w potas i białko. Z powodu osłabienia kości chorzy powinni unikać sytuacji sprzyjających urazom. Warto nosić bransoletę z informacją o chorobie, rodzaju i dawce przyjmowanych leków.

Guz chromochłonny
Twór zbudowany z komórek rdzenia nadnerczy.
W ponad 90% przypadków ma charakter łagodny i nie daje przerzutów. Zwykle rozwija się u osób w wieku 30-50 lat. Przyczyna choroby nie jest znana, choć część przypadków ma podłoże genetyczne.
Przypadłość ujawnia się, gdy dochodzi do zwiększonego wydzielania adrenaliny i noradrenaliny. Wtedy pojawiają się napadowe kołatania serca po wysiłku, nadwrażliwość na zimno, nerwowość, wewnętrzne drżenia, lęk, stałe odczuwanie głodu, osłabienie. Mogą też wystąpić zlewne poty, nagły wzrost ciśnienia z silnym bólem głowy oraz ból w klatce piersiowej.
Chorym podaje się leki blokujące działanie hormonów i obniżające wysokie ciśnienie. Leczenie operacyjne polega na usunięciu guza. Przed operacją należy unikać sytuacji mogących podnieść ciśnienie (wysiłku fizycznego, stresu) i stosować dietę z dużą ilością soli, która zatrzymuje wodę w organizmie, dzięki czemu zwiększa się objętość krwi krążącej w naczyniach.

Choroby dróg moczowych

Prawie 15% kobiet co roku cierpi na zakażenia układu moczowego. U mężczyzn ta dolegliwość zdarza się znacznie rzadziej.
Dlaczego te dolegliwości dotyczą przede wszystkim kobiet?
Główną przyczyną jest budowa anatomiczna: cewka moczowa u kobiet jest krótka, ma zaledwie kilka centymetrów, jest bezpośrednio połączona z przedsionkiem pochwy, gdzie znajduje się dużo bakterii. Do zakażenia w układzie moczowym najczęściej dochodzi drogą wstępującą: bakterie przez cewkę moczową mogą przedostawać się do pęcherza, a następnie w przypadku gdy zakażenie nie będzie leczone, do moczowodów i nerek. U mężczyzn cewka moczowa jest dłuższa, ma kilkanaście centymetrów i nie ma bezpośredniej styczności z bakteriami. Dlatego u panów zakażenia układu moczowego zdarzają się znacznie rzadziej niż u kobiet.

Są kobiety, które nie mają problemu z układem moczowym, i takie, u których ten problem często powraca.
Infekcje układu moczowego częściej dotykają kobiet, które mają stany zapalne pochwy, przedsionka pochwy i sromu. Kolejnym czynnikiem ryzyka jest wiotki pęcherz. Nie opróżnia się on całkowicie w czasie mikcji, zalegający w nim mocz stwarza świetne warunki dla rozwoju bakterii. Na infekcje są narażone kobiety z obniżoną odpornością, chorobami tarczycy, narażone na stresy. Do zakażeń może przyczynić się też nieuregulowana cukrzyca, gdyż obecność glukozy w moczu stwarza znakomite warunki dla rozwoju bakterii, dla których cukier stanowi świetną pożywkę.
Grupą kobiet szczególnie narażonych na częste infekcje, są kobiety z obniżeniem narządu rodnego, co szczególnie często ma miejsce po menopauzie. Dochodzi wtedy do obniżenia przedniej ściany pochwy oraz pęcherza moczowego. Wówczas podczas mikcji nie wszystek mocz jest wydalany. A to stwarza idealne warunki dla rozwoju bakterii.

Kobiety w ciąży szczególnie narażone na infekcje dróg moczowych.
Ciąża to jeden z czynników ryzyka pojawienia się zakażenia układu moczowego. W czasie ciąży następuje rozluźnienie mięśni gładkich pęcherza, przez co łatwiej zalega w nim mocz. Możliwość infekcji wzmaga dodatkowo zmienione pH moczu na bardziej zasadowe.
W przypadku podejrzenia zakażenia dróg moczowych w czasie ciąży konieczna jest konsultacja. Nieleczona infekcja może nawet spowodować poronienie, uszkodzenie płodu, czy przedwczesne skurcze macicy.
Ze względu na zwiększoną podatność dróg moczowych na zakażenia w czasie ciąży, bardzo ważne jest wykonywanie przed każdą wizytą u ginekologa badania ogólnego moczu. Ma ono na
celu monitorowanie pracy nerek, które w tym okresie muszą przefiltrować i oczyścić około 30-40% więcej krwi niż przed ciążą.

Wpływ zakażenia na pH moczu.
Właściwe pH moczu wynosi 5-6, czyli moczu jest kwaśny, takie pH stwarza niekorzystne warunki do rozwoju bakterii. W momencie gdy pH moczu staje się obojętne lub zasadowe, zaczynają namnażać się bakterie wywołujące infekcje. Na odczyn moczu mają wpływ skłonności organizmu oraz codzienna dieta. Warto spożywać produkty zakwaszające, np. takie które są bogate w witaminę C, żurawinę oraz suplementy z żurawiną. Występujący w jej owocach kwas hipurynowy powoduje zakwaszanie moczu.

Leczenie zapalenia pęcherza
Jeśli kobieta podejrzewa infekcję dróg moczowych, to najlepiej, aby wybrała się do lekarza, a jeszcze przed wizytą zrobiła badanie ogólne moczu. Wówczas wynik badania pomoże lekarzowi w postawieniu diagnozy.
Objawy zapalenia układu moczowego oczywiście mogą być niecharakterystyczne, ale są również pewne typowe dolegliwości, które wskazują na to schorzenie. Do charakterystycznych objawów należą:

częste oddawanie moczu,
uczucie parcia na pęcherz,
szczypanie i ból przy oddawaniu moczu.
Kobiety, które mają nawracające zakażenia układu moczowego, ale objawy są u nich lekkie, mogą próbować leczyć się same, przyjmując preparaty zakwaszające i odkażające drogi moczowe takie jak witamina C czy preparaty z żurawiną. Ważne jest też, by dużo pić, wymuszając tym samym diurezę, a gdy pęcherz będzie często opróżniany, możliwości namnażania się bakterii na pewno będą mniejsze.
Jeśli jednak objawy utrzymują się lub są ostre, występuje wysoka gorączka, ból w okolicach nerek, albo gdy dolegliwości pojawiają się u kobiety w ciąży, konieczna jest wizyta u lekarza. Być może zakażenie zostało wywołane na tyle zjadliwymi bakteriami, że mogą one rozprzestrzenić się na górne odcinki dróg moczowych i w rezultacie stać się przyczyną odmiedniczkowego zapalenia nerek. wtedy konieczna jest antybiotykoterapia, i to najczęściej celowana, na podstawie posiewu z dróg moczowych.
Zaniedbane lub nieprawidłowo leczone zapalenie dróg moczowych może przejść w stan przewlekły i doprowadzić do uszkodzenia nerek. Dlatego nie można go lekceważyć.

Zakażenia układu moczowego są chorobą nawracającą. U prawie 30% kobiet, ponowienie występuje nawet wcześniej niż po upływie pół roku. Kobiety u których problemy nawracają, powinny stosować profilaktykę. Między innymi ważne jest, by dużo pić, aby wymusić diurezę i w ten sposób zmniejszyć ryzyko przedostania się czynników chorobotwórczych do dróg moczowych. Konieczne jest też utrzymywanie czystości bakteriologicznej w okolicach pochwy i przedsionka pochwy. Jeśli pojawiają się jakiekolwiek infekcje, to konieczna jest wizyta u ginekologa i podjęcie właściwego leczenia. Ważne jest też odpowiednie dbanie o higienę intymną, używanie specjalnych płynów do higieny intymnej, unikanie tamponów, noszenie bawełnianej bielizny. Ważne jest aby w diecie znalazły się produkty zakwaszające mocz.